Roman Borkowski odchodzi!

Roman Borkowski odchodzi!

Niestety - po wieloletniej przygodzie z naszym klubem, swoją karierę kończy trener juniorów starszych Roman Borkowski. Wielokrotny reprezentant naszego zespołu oraz trener który wychował dziesiątki młodych piłkarzy musi zakończyć swoją przygodę z ławką trenerską.Niestety po wielu latach przygody z klubem Zjednoczeni Ścinawka Średnia muszę zakończyć ten rozdział w swoim życiu -mówi trener. Pan Romek swoją decyzję motywuje w następujący sposób:Od września ubiegłego roku objąłem posadę dyrektora Zespołu Szkół w Ścinawce Średniej. Do tej pory udawało mi się połączyć obowiązki zawodowe z pracą w klubie. Niestety, z dnia na dzień obowiązków przybywa a czasu niestety nie mam coraz więcej. Do tego w domu czeka na mnie żona i dorastający syn.

Wczorajszy trening juniorów starszych był ostatnim w karierze trenerskiej tego pedagoga.Na razie nie mówiłem nic chłopcom o mojej decyzji. Mam zamiar pożegnać się z nimi w Wielką Sobotę podczas sparingu z WLKS Wambierzyce. Myślę że będzie to odpowiedni moment, przy okazji będę mógł złożyć im życzenia świąteczne -dodaje trener.

Zespół juniorów starszych obecnie zajmuje 2 miejsce w tabeli ligowej i wierzy w awans do wyższej klasy rozgrywkowej. W chwili obecnej, po rezygnacji Romka juniorów obejmie Dawid Ziental, a z trampkarzami zostanie jego młodszy brat - Marcin. Będziemy szukać kogoś kto pomoże nam w zajęciach z naszą zdolną młodzieżą - wypowiada się prezes klubu Stanisław Borkowski.

Co na to trener Ziental? Juniorzy są w chwili obecnej dobrze przygotowani do sezonu. Pan Romek zrobił dobrą robotę podczas okresu przygotowawczego. Większość chłopców z tego zespołu grało u mnie w trampkarzach. Znam ich i wiem czego mogę od nich oczekiwać. Wspólnie będziemy kierować się drogą którą od dłuższego czasy wytyczał nam Pan Romek. - reasumuje młody trener

Roman Borkowski zapowiedział jednak że nie wycofa się całkowicie z klubu - dalej będę wspierał nasz zespół. Niestety już nie na treningach i z ławki trenerskiej. Klub zawsze może na mnie liczyć i myślę że w drugą stronę będzie wyglądało to podobnie - dodaje zasmucony trener.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości